Historia hańby rodziców i nie tylko zaczęła się od tego, że babcia stwierdziła, że Kostek odczuwa silną potrzebę opiekowania się kimś bądź czymś. Od razu pomyślałem o kocie, lecz nie wszyscy byli ze mną zgodni. Nasz syn w celu rozwijania swoich emocji otrzymał różowy wózek z lalką. Oczywiście rzecz mu się spodobała, gdyż swobodnie mógł jej wsadzać palce do oczu i innych miejsc. Sama lalka prezentowała się tak:
albo:
Natomiast wózek jest różowy:
A całość przedstawia się następująco i zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to jakiś sygnał, aby Kostek w końcu miał rodzeństwo...
Kostek ze swoim parasolem spokojnie mógłby iść w pierwszym szeregu Parady Równości. Kręcił nim, wchodził, wychodził, wsadzał sobie go o oka, a na koniec krzyczał w niebo głosy, aby mu go otwierać i zamykać, jednocześnie niecierpliwiąc się, że sam tego zrobić nie może, chociaż bardzo by chciał. Pewnie tak samo bardzo by chciał już mówić, ale dalej czekamy. W Wigilię mówią tylko zwierzęta.
Natomiast wózek jest różowy:
A całość przedstawia się następująco i zastanawiam się czy przypadkiem nie jest to jakiś sygnał, aby Kostek w końcu miał rodzeństwo...
Kostek ze swoim parasolem spokojnie mógłby iść w pierwszym szeregu Parady Równości. Kręcił nim, wchodził, wychodził, wsadzał sobie go o oka, a na koniec krzyczał w niebo głosy, aby mu go otwierać i zamykać, jednocześnie niecierpliwiąc się, że sam tego zrobić nie może, chociaż bardzo by chciał. Pewnie tak samo bardzo by chciał już mówić, ale dalej czekamy. W Wigilię mówią tylko zwierzęta.
Polityka wywoływania silnych emocji u naszego syna spowodowała w nim bardzo liberalne podejście do kwestii płci, homo i transseksualizmu. Otóż od pewnego czasu jedynym słowem, jakim określa swoją mamę jest słowo "Tatuś". Bardzo wyraźne słowo, które mu się coraz częściej wymyka. Dla mnie jest to oczywiście bardzo tkliwe i ściska słowa w gardle. Staliśmy się modelem nowoczesnej rodziny, gdzie dziecko ma ojca, na którego się nie zwraca uwagi i mamę, która jest rzeczonym tatusiem.
Szczęśliwie są jeszcze takie zabawki, które ratują honor nas samych, jak i naszego syna:
Kostek nawet sobie nie zdawał sprawy z tego, że został nakryty w pobliżu kuchenki gazowej. Musimy go bardziej pilnować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz