Stwierdziliśmy, że łatwiej będzie tak:
Na rękach udała się nasza największa wędrówka: z Poronina do Murowańca. Plan był taki, że wjedziemy wózkiem, ale szybko zweryfikowaliśmy tę opcję, pozostawiając dwuślad dobrze schowany w lesie. Droga była tak ciężka i Kostek był tak ciężki, że całą drogę na rękach miała go jego mama. Wierzcie mi, nie dało rady inaczej. System mieszany został zastosowany w Dolinie Kościeliskiej. W tamtym kierunku zostało także użyte po raz pierwszy nosidełko, które było na tyle niewygodne, że kapryśna pogoda zmusiła nas na urodzinowy przystanek w barze w sąsiedztwie kościoła na Krzeptówkach:
Uważaj, bo ci pokażę! |
Czas teraz na wymienienie inwentarza. Otóż za oknem mieliśmy krowy i konie, które wybitnie Kostkowi przypadły do gustu. Na placu zabaw były indyki:
W drodze do sklepu koza, która spowodowała pewno obstrukcję, kiedy właśnie zaraz miało zacząć padać, gdyż na tyle spodobała się Kostkowi, że musieliśmy ją wielokrotnie karmić:
Na przeciwko sklepu były owieczki wraz z psem pasterzem. To miejsce spowodowało, że nie byliśmy wstanie wejść do sklepu, gdyż za każdym razem, gdy wymienione tutaj zwierzęta znikały Kostkowi z oczu, obwieszczał o tym potężną syreną:
Skoro pogoda nas nie rozpieszczała, a mimo tego spędzaliśmy aktywnie czas w górach, mieliśmy jeszcze chwile, gdy byliśmy w naszym pensjonacie. Każdą wolną chwilę trzeba przecież wykorzystywać aktywnie. W ogródku była batuta, która bardzo się wszystkim podobała:
Kostek miał wiele sposobów na to, by urozmaicać sobie czas. Oprócz dziwnych prób samobójczych, które sprowadzały się do owijania sobie w okół szyi kabel od elektrycznej niani albo ramionkiem bluzki Z., miał też bardziej konstruktywne zabawy sprzętem elektryczno-wspinaczkowym:
Kostkowi można zaliczyć na konto quasi-dojście do trzech schronisk: Ornak, Morskie Oko i Murowaniec. Nie da się ukryć, że był w górach i korzystał z tego krystalicznego powietrza, niestety za dużo nigdy nie będzie tego pamiętał, nie tylko ze względu na wiek, ale wszechogarniające go drzemki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz